poniedziałek, 28 marca 2016

Świąteczny wypas

Dzisiaj będzie krótki post...

Takiej pogody jak wczoraj właśnie potrzebowaliśmy. Dwugodzinny spacer nad jeziorem i piękne słoneczko naładowały moje i mojego partnera akumulatory. Włączyła nam się wyobraźnia - zaczęliśmy snuć plany wyjazdowe na długi majowy weekend i wakacje. Mamy kilka opcji, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zawsze pozostaje nam rodzinny domek nad jeziorem. Popołudnie spędziliśmy w domu, leżąc pod kocem wtuleni w siebie. I to drapanie po plecach!!! Rozpływałem się... Uwielbiam takie leniuchowanie, a święta to czas, kiedy bezkarnie możemy sobie na to pozwolić.

Dzisiaj pewnie znów wybierzemy się na spacer. Oczywiście przygotuję też jakąś mokrą niespodziankę dla mojego Księcia. Muszę jakoś zrewanżować się za to, co On zrobił mi w zeszłym roku. Już ja coś wymyślę!!!

A teraz śmigusowo-dyngusowy prezent ode mnie - mokry Tom Daley. Jest to przesympatyczny brytyjski skoczek do wody i medalista olimpijski. Już zajęty przez nie mniej znanego reżysera - Dustina Lance'a Blacka... Powiem Wam szczerze, że już dawno zwróciłem na Niego uwagę - nie pamiętam kiedy dokładnie, ale na pewno jeszcze przed jego coming out'em. Nawet specjalnie dla niego zacząłem oglądać w telewizji zawody w skokach do wody. Chociaż jest sportowcem i ma idealne ciało, które ze względu na uprawianą dyscyplinę bardzo eksponuje, to jednak moją uwagę zawsze przykuwają jego obłędne oczy i czarujący uśmiech. Od zawsze twierdzę, że mój mityczny Gej-radar jest zepsuty, ale widocznie w tym konkretnym przypadku akurat zadziałał :D



3 komentarze:

  1. My z Misiem w sobotę spędziliśmy bardzo romantyczny wieczór przy świecach. U nas wczoraj wiało, dziś jest zdecydowanie lepsza pogoda. Byliśmy na cmentarzu, potem Misio zabrał mnie do siebie. Jak ja go kocham to masakra - Dziubuś być całym moim życiem. Wy też tak słodko spędziliście dzień. Jestem ciekaw co wymyśliłeś swojemu pyśkowi :D Nie wiem czy mojego dziś obleje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby to powiedzieć? Wszelkie moje plany i przygotowania na nic się zdały, bo gdy przyszło co do czego, to jakoś tak wyszło, że o wszystkim zapomniałem :D Chyba zacznę brać coś na poprawę pamięci... Aż tak szybko się starzeję?

      Usuń
    2. Lepiej powiedz, że jesteś za leniwy, by cokolwiek zrobić hihi. W drugim dniu świąt też byłem u męża. Co do twojej pamięci, to wydaje mi się, że jest ok :)

      Usuń

Nie krępuj się - komentuj, sugeruj, zostaw po sobie ślad...